20 gru 2012

Na kogo wypadnie na tego...

niestety nie zawsze bęc. A rzecz dotyczy niektórych przedmiotów, kiedy to popyt ze strony studentów zdecydowanie przewyższa podaż, zwłaszcza że ta ostatnia wynosi zero. Innymi słowy powraca zmora nieobsadzonych i niechcianych zajęć – spuścizna pierwszego etapu deklaracji.

O tym, skąd bierze się niechciany przez nikogo wykład pisałyśmy wcześniej. Pół biedy, jeżeli podanie o nieuruchamianie przedmiotu wpłynie przed rozpoczęciem deklaracji przez studentów i jeżeli dany wykładowca nie jest monopolistą. Gorzej, jeżeli podanie wpływa, gdy przedmiot zadeklarowała wystarczająca liczba studentów do jego uruchomienia, albo jeżeli jest to przedmiot kierunkowy, który uruchomić musimy.

O ile Dziekanat odpowiada za organizację dydaktyki, o tyle niestety nie ma możliwości bezpośredniego oddziaływania na wykładowców, ani na warunki ich pracy (limity pensum – a pamiętajmy, że przy znacznie przekroczonym pensum wykładowca nie ma obowiązku realizowania zajęć, czy przeliczniki – niezachęcające do spędzania weekendów na Uczelni); pisze o tym zresztą Dziekan(ka) Kachniewska w ostatniej "Gazecie SGH"

W tym semestrze również postanowiliśmy chwycić byka za rogi. W negocjacje i poszukiwania zaangażowani są wszyscy – nieoceniona Pani Barbara Kraszewska, kierownik Dziekanatu, która ustala listę zajęć zagrożonych nieuruchomieniem i podejmuje pierwsze kroki zaradcze; szukamy także my – cały zespół dziekański (dziekankowy?) – każdy w zakresie własnej dziedziny i kolegium, a nierzadko poza.

Jest to praca gigantyczna, której nie widać po drugiej stronie WD. Co najwyżej zobaczycie, że jakiś przedmiot znikł, choć wydawało się, że zostanie uruchomiony, a inny – który uruchomiony najpewniej by nie był, jest w II etapie deklaracji. W etapie tym pojawi się też kilka nowych przedmiotów – udało nam się bowiem obsadzić wakaty na nowym kierunku. Dziękujemy w tym miejscu wykładowcom, którzy zgodzili się poratować nas, ale i Was – zapisanych studentów. 

W przypadkach kryzysowych nieodzowna jest pomoc kierowników katedr czy instytutów zapewniających kadrę do danego przedmiotu. Zważywszy na doświadczenia z ubiegłego roku odpowiednio wcześniej nawiązałyśmy kontakt z odpowiednimi katedrami i instytutami. Serdecznie dziękujemy dziekanom kolegiów, dyrektorom instytutów i kierownikom katedr za nieocenioną pomoc w rozwiązywaniu problemów z obsadą zajęć.

Warto dodać, że niektóre problemy rozwiązują się w ramach współpracy wykładowców – jeden z problematycznych przedmiotów będzie uruchamiany raz przez jednego prowadzącego, a raz przez drugiego, co zapewni ciągłą obsadę; prowadzący sami się porozumieli. Podobne samoistne rozwiązania zaskakiwały nas również w poprzednim semestrze – warto wspomnieć chociażby Ekonomię pracy, czy Ekonometrię stosowaną.

Mimo coraz lepszej współpracy z wykładowcami nie tracimy rewolucyjnej czujności. Przed nami jeszcze II etap deklaracji i kilka nieobsadzonych zajęć... Trzymajcie kciuki!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz