30 wrz 2013

Praca magisterska dla spóźnialskich

fot. Zach Frailey
Sądząc po liczbie podań o przedłużenie terminu oddania pracy magisterskiej, wielu studentów zdecydowało się jeszcze trochę podtrzymać kontakt z Uczelnią. Jednak spora część goni (bo jeszcze zostało kilka godzin), aby zdążyć na czas. Magiczną datą jest 30 września, a konkretniej 23:59:59 dnia dzisiejszego. Do tego czasu trzeba bowiem wgrać pracę do SOLADu. 

Na co spóźnialscy mogą liczyć? Podobnie, jak w poprzednim semestrze na kilkudniową amnestię od Dziekan(ki) Kachniewskiej, jeżeli chodzi o złożenie pracy w Dziekanacie. W tym semestrze pracę magisterską wraz z niezbędnymi załącznikami można składać do 6 października (pamiętając o tym, że 6/10 to niedziela, więc trzeba je de facto złożyć ciut wcześniej). Podkreślam, że dotyczy to wyłącznie przypadków, gdy praca została wgrana do SOLADu do 30/09. 

Na co spóźnialscy liczyć nie mogą? Na wszelki wypadek uprzedzam: podania o przedłużenie nieodpłatne złożenia pracy magisterskiej po 30/09, ze względu na nową stronę internetową, niewiele przyniosą. Owszem, był chaos, ale dzisiaj od około 5:00 (wcześniej nie sprawdzaliśmy) wszystko wróciło do normy – w tym spis dokumentów z załącznikami, niezbędnymi do złożenia pracy (inna sprawa, że SOLAD znajduje się na serwerze zewnętrznym, więc jego przebudowa strony nie dotknęła). 

Owocnej pracy przez ostatnie godziny!

29 wrz 2013

Zasada Dilberta a nowa strona SGH...

"Zasadę Dilberta" (znakomita książka Scotta Adamsa) polecam każdej osobie, której kiedykolwiek przejdzie przez myśl kierowanie jakimkolwiek zespołem lub zarządzanie projektem. W dużym skrócie zgodnie z tą zasadą pracownik tak długo jest promowany w strukturach firmy (organizacji) aż osiągnie granice swojej niekompetencji. Innymi słowy - jeśli ktoś jest dobry w tym, co robi, to go awansujemy na stanowisko, na którym nie będzie już tak dobry - aż do skutku... Aktualnie prowadzę wewnętrzne śledztwo w Uczelni, którego celem jest wyszukanie osoby odpowiedzialnej za strukturę nowej strony SGH. Tu szczyty niekompetencji są doprawdy imponujące!!!

Przedmiotem mojego rozgoryczenia, zgrzytania zębami tudzież wielkiej frustracji jest głównie struktura i nawigacja w ramach nowej strony. Największym sukcesem tego opus magnum jest to, że nie rozwiązuje ani jednego problemu funkcjonowania poprzedniej strony, za to tworzy kilka nowych. Nawigacja nadal przypomina żeglowanie w czasach wikingów (nawet gorzej, bo gwiazd nie widać), otwieranie się każdej strony ma w sobie tyle wdzięku i tempa, co mielenie mąki przy pomocy żaren, a dostępność informacji podyktowana została chyba wyłącznie potrzebą dopieszczenia kadr SGH - bo na pewno nie szacunkiem dla głównego użytkownika, jakim jest student. 

Najłatwiej dotrzeć do informacji o Kolegiach (choć oczywistym jest, że większość pracowników wie, gdzie pracuje, a studentów chyba średnio interesuje struktura Uczelni). Numer dwa to administracja Szkoły. Nic dziwnego - trudno wyobrazić sobie studia bez świadomości, kto aktualnie zatrudniony jest w Dziale Zarządzania Nieruchomościami, albo jak ma na imię ta lub inna sekretarka.

Oferta edukacyjna zajmuje ledwie trzecie miejsce (nie od dziś wiadomo, że Szkoła najlepiej i najsprawniej funkcjonowałaby bez balastu w postaci studentów) - ważne, że przynajmniej zachowujemy pozory zainteresowania pozyskiwaniem słuchaczy.

Czwarte miejsce poświęcono tradycjom szkoły - po co chwalić się tradycjami, skoro najpierw dopieścić trzeba strukturę administracyjną. 

Co dalej? Współpraca z firmami i współpraca z mediami. Studentów ciągle nie widać...

I wreszcie są!!!! Ostatnie miejsce na stronie SGH, ostatnie miejsce w hierarchii ważności, ostatnie miejsce na liście tych, z którymi warto się komunikować, ostatnie miejsce w grupie osób zachowujących prawo do informacji. Przyczyny są oczywiste:

Po pierwsze są z nami tylko kilka lat, więc daleko im do pozycji sekretarki, księgowej, czy innego pracownika administracji. Po drugie już są - nie trzeba o nich zabiegać, więc nic dziwnego, że znaleźli się dalej niż potencjalni kandydaci (co prawda rekrutacja odbywa się raz w roku, a studenci miewają pytania i problemy przez cały rok, ale nie bądźmy drobiazgowi). Po trzecie - jak wspomniałam - najlepiej żeby ich nie było. Może zepchnięci na szary koniec strony www zrozumieją wreszcie, jakie jest ich miejsce?

Pozostaje kwestia kontaktów z otoczeniem (biznesowym, medialnym), które również wylansowano na pozycję lepszą niż alumni SGH. 20 lat temu można było uznać, że wpływ mediów na renomę SGH jest nieporównanie większy niż studentów, więc jakoś udałoby się wybronić tę kolejność. W czasach mediów społecznościowych i kultury Web 2.0 nikt jednak chyba nie ma wątpliwości, jak mogą zareagować studenci, skoro nawet Dziekanka - całkiem serio oburzona - może napisać na blogu, co sądzi o nowej stronie SGH.

Nie wiem, kto zatwierdził tę strukturę strony, ani tym bardziej, kto ją zaproponował. Liczę na wsparcie Samorządu Studentów w tych dociekaniach i ewentualnym domaganiu się zmian. Sama już przygotowuję się psychicznie na zalew pytań i próśb o linki, które powinny być na wyciągnięcie ręki, ale zostały skrzętnie ukryte przed studentami. Walka o skrócenie kolejek w Dziekanacie skazana jest na porażkę - co z tego, że mamy blog (jakie szczęście, że u wujaszka Google a nie na serwerze SGH), skoro większość linków w dotychczasowych wpisach prowadzi donikąd...

Na wszelki wypadek podaję link, który oszczędzi Wam nawigowania po stronie:  student SGH. Po prawej stronie znajdziecie WD, DSL i DSM.

Jedyne, o co na szybko mogę Was prosić, to wskazywanie, gdzie pojawiają się martwe linki, errory wszelkiej maści i dezinformacja - w miarę możliwości będziemy się starały porządkować dane i aktualizować przekierowania. Mam nadzieje, że jakoś zapanujemy nad chaosem. Niestety tylko w ramach strony dziekanatu - cała reszta strony www podlega tajemniczemu Demiurgowi, którego jeszcze nie wykryłam...

PS:
Szanowni Państwo - ponieważ komentarze i maile, które dostaję, często stanowią wyłącznie upust złości (wcale się nie dziwię, ale to niewiele zmieni), uprzejmie proszę o konkretne informacje: jaki link nie działa, których dokumentów brakuje itd. Już wiem, że jest kłopot z dwoma dokumentami koniecznymi do złożenia pracy mgr i elektronicznym systemem podań. Na pewno postaram się uwzględnić te okoliczności rozpatrując podania.

Sprawdzam w miarę możliwości wszystkie Wasze zgłoszenia, ale niektóre są na wyrost. WD działa poprawnie i choć trzeba mocno się naszukać, że tam trafić, to z linku powyżej (student SGH) bez problemu można się dostać do WD.

Nie nakręcajcie wzajemnie swojej frustracji - widzę co się dzieje na FB i w mojej skrzynce pocztowej, jako wykładowca też nie jestem w stanie niczego znaleźć i jestem tym rozdrażniona, ale sypiąc wulgaryzmami na forach niczego nie zmienimy. Pisałam już do Kanclerza i do Rektora z prośbą o sugestię co można zrobić, żeby opanować ten bałagan, ale nie spodziewam się ich odpowiedzi w nocy, więc  pozostaje czekać do jutra...

28 wrz 2013

Nowy I semestr - garść statystyk

Lada dzień rozpoczyna się nowy rok akademicki, a wraz z nim swoją przygodę intelektualną (i nie tylko) nowi studenci. W tym roku przyjęliśmy na studia magisterskie ponad 1,5 tys. studentów, w tym 2/3 na studia stacjonarne i prawie 1/3 na studia niestacjonarne sobotnio-niedzielne; studenci studiów niestacjonarnych popołudniowych stanowią najmniejszą grupę (niecałe 90 osób). 

Na studiach stacjonarnych uruchomiliśmy najwięcej kierunków – 6 w języku polskim oraz oba anglojęzyczne (International Business oraz Finance and Accounting). Na studiach niestacjonarnych sobotnio-niedzielnych niewiele mniej, bo pięć, a na studiach popołudniowych – trzy (obok najbardziej obleganych Finansów i rachunkowości oraz Zarządzania również kameralną grupę z Międzynarodowych stosunków gospodarczych). Jak co semestr, najbardziej obleganym kierunkiem są Finanse i rachunkowość, które przyciągnęły ponad połowę wszystkich studentów (najmniej na studiach popołudniowych – 42% wszystkich studentów). Drugim najbardziej popularnym kierunkiem jest Zarządzanie (wybrało je 19% studentów, proporcjonalnie więcej na studiach niestacjonarnych – 43% wyborów na studiach popołudniowych i 30% na studiach sobotnio-niedzielnych). Nieznacznie mniejszym zainteresowaniem cieszy się kierunek Metody ilościowe w ekonomii i systemy informacyjne (średnio 13% studentów go wybrało, zdecydowanie najwięcej na studiach stacjonarnych). Pozostałe trzy kierunki mają charakter elitarny – wybrało je łącznie 13% wszystkich nowych studentów. Są to Ekonomia, Ekonomiczna analiza prawa oraz Międzynarodowe stosunki gospodarcze. 

SGH jest uczelnią, która w niemalże równym stopniu przyciąga kobiety i mężczyzn (52:48) i to w zasadzie niezależnie od trybu i kierunku studiów. Na studiach stacjonarnych mamy nieznacznie więcej studentek na Zarządzaniu (59%), a niestudentek na Ekonomii, MSG i EAP (po 57-59%). Na studiach popołudniowych studentki nieznacznie przeważają na dwóch z trzech kierunkach. Na studiach niestacjonarnych sobotnio-niedzielnych występuje największe zróżnicowanie – najmniej studentek jest na Ekonomii (29%), a najwięcej na FIR i MSG (57-64%). Co ciekawe, kierunek MIS cieszy się równym zainteresowaniem niezależnie od płci, przecząc utartemu stereotypowi. Nie zawsze zatem trzeba zachęcać kobiety do nauk ścisłych.

26 wrz 2013

Co po II terminie?

fot. modern reject
Co prawda, II termin sesji trwa nadal, jednak już teraz napływają do Dziekanatu podania o jej przedłużenie. Słowo „napływają” ukazuje nie tylko sam proces, ale i liczbę podań (na kolejne stadium: zalew, czekamy od przyszłego tygodnia). W związku z tym warto przypomnieć, jakie są w tym względzie możliwości i ograniczenia: 

Przede wszystkim podanie nie może być rozpatrzone na zaś – nawet jeżeli student wie, że nie przystąpi do egzaminu w II terminie i jeszcze przed nim wnioskuje o przedłużenie sesji. Nie jesteśmy jasnowidzami, nie znamy przyszłości. Wiemy natomiast, że możliwa jest hipotetyczna sytuacja, gdy jednak student – otrzymawszy zgodę na przedłużenie sesji – podejdzie do II terminu i postrzegać tę zgodę jako tzw. trzeci termin (w przyrodzie nie istniejący). 

Kwestię przedłużania terminu sesji reguluje § 38.3, a zatem: „W wyjątkowych przypadkach, na udokumentowany wniosek studenta, (...) dziekan może dopuścić go do składania egzaminu poprawkowego, w terminie ustalonym w porozumieniu z egzaminatorem, lecz nie późniejszym niż 21 dni od zakończenia sesji egzaminacyjnej w II terminie (...)”. Co prawda, przytoczony ustęp mówi także o dłuższym terminie, ale dotyczy on wyłącznie egzaminów standardowych, których w przypadku studiów magisterskich w zasadzie nie ma. 

Przypominam i wyjaśniam: 
  • „w wyjątkowych przypadkach”, a zatem nie w jakimkolwiek przypadku (np. wczasy, impreza, zły nastrój, deszcz...) 
  • „udokumentowany wniosek studenta”, a zatem do podania powinna być dołączona dokumentacja poświadczająca niemożność uczestniczenia w konkretnym egzaminie w I czy II terminie. Czyli a) dokumentacja, b) odnosząca się do konkretnych dat (a nie mniej więcej czasu, gdy odbywał się egzamin) 
  • „dziekan” – a nie dana Asystentka toku (bo i tak adresowane podania się zdarzają) 
  • „może”, ale nie musi – i nie wynika to ze złej woli 
  • „w porozumieniu z egzaminatorem” – zazwyczaj to student uzbrojony w zgodę na przedłużenie sesji udaje się do wykladowcy z prośbą o wyznaczenie dodatkowego terminu egzaminu. Dziekanat nie dysponuje środkami przymusu. 
  • „nie późniejszym niż 21 dni...” – czyli do 21 października (opłaca się prosić właśnie tyle, nie mniej, bo zawsze może się okazać, że wykładowca jest nieuchwytny). Te 21 dni ma wbrew pozorom swój sens. Do czasu ukończenia sesji znajdują się Państwo w stanie liminalnym – między semestrami i nie wiadomo, czy są Państwo studentami kolejnego semestru, czy będą Państwo semestr powtarzać, czy mogą Państwo udać się na urlop czy na wymianę zagraniczną etc. Co więcej, w przypadku szczególnie kłopotliwych przedmiotów wyznaczenie maksymalnej daty oznacza, że wykładowca może skrzyknąć wszystkich zainteresowanych na jeden termin bez zagrożenia, że co kilka dni będą pojawiały się kolejne grupki chętnych. 
Ale oczywiście najlepiej jest nie prosić, tylko od razu wszystko zdać w terminie. Tego wszystkim studentom serdecznie życzę (i to wcale nie z pobudek egoistycznych).

24 wrz 2013

Co się dzieje z WD?

fot. SGH Memes
Wbrew temu, co głosi znajdujący się obok mem, Dziekanat (Studium Magisterskiego – choć tego mem nie precyzuje) istnieje i ma się dobrze (m.in. dzięki drobnemu remontowi, jaki został zrealizowany w wakacje). Coś faktycznie dzieje się jednak z jego wirtualnym odpowiednikiem, w przypadku studentów rozpoczynających naukę (I sem.). Informujemy zatem: 

  • W przypadku studentów z rekrutacji zasadniczej żadne problemy nie powinny występować. Jeżeli WD nie działa, najpewniej przeciążony jest serwer (tak się niestety zdarza)
  • Dla studentów z rekrutacji uzupełniającej system deklaracji studenckich zostanie uruchomiony 25 września (środa) od godz. 10.00. 
System deklaracji przedmiotów pozostanie otwarty do 29 września (niedziela) do godz. 24.00.

Na wszelki wypadek przypominamy o konieczności zadeklarowania określonych (a nie jakichkolwiek) przedmiotów i wyrobieniu odpowiedniego (min. 30 ECTS) limitu punktów. Wszystkie informacje znajdują się na stronie Dziekanatu

Ponieważ ostatni tydzień przyniósł kilka ciekawych kejsów z podań a i bez tego rok akademicki rozpoczyna się lada dzień, najpewniej niedługo na dobre wrócimy do regularnego pisania.

16 wrz 2013

Podział SGH i tajne komplety

Szanowni studenci - ponieważ liczba rozgorączkowanych e-maili przekroczyła już setkę i obawiam się, że nie nadążę z wyjaśnieniami przesyłanymi każdemu odrębnie, spróbuję uspokoić Was wszystkich hurtem, tu na blogu.

Po pierwsze nic mi nie wiadomo o "podziale SGH na trzy odrębne szkoły" (jak to donoszą media, cytując rzecznika SGH). Decyzja Senatu dotyczyła wyłącznie zmiany struktury organizacyjnej Uczelni (zamiast 5 Kolegiów mają powstać trzy jednostki podstawowe - na roboczo nazywane "szkołami" - nie wiem, czy ta niefortunna nazwa zostanie zachowana), a nie podziału Szkoły na trzy nowe uczelnie.

Po drugie - zmiana struktury organizacyjnej i planowane zmiany w programie nie dotyczą obecnych studentów, tylko najwcześniej naboru na rok akad. 2015/2016. Te osoby, które już zostały przyjęte na studia (a w przypadku studiów magisterskich także najbliższy nabór zimowy) będą studiować wg obecnych zasad (w tym obecnego programu studiów, obecnych kierunków studiów). Jak będzie wyglądał okres przejściowy? Jeszcze nie wiem - poszczególne jednostki podstawowe Uczelni muszą określić, jaki zatwierdzą program i zasady naboru - nie pora wróżyć z fusów.

Nic nie wiem o wielu innych rzekomych zmianach opisywanych w mediach i nie zamierzam sobie nimi zaprzątać głowy, dopóki nie staną się przedmiotem obrad Senatu SGH. Pana Maćka, który zapytał, czy będzie musiał kończyć SGH na tajnych kompletach, zapewniam, że nic podobnego :-)

Na razie trwają przygotowania do inauguracji roku akad. 2013/14 (dokładna data: 2 października), który rozpoczyna się w... SGH :-)

Z ostatniej chwili: JM Rektor SGH i Rzecznik Uczelni zapowiedzieli konferencję prasową na czwartek. Serdecznie proszę studentów - nadal do mnie piszących - żeby jednak zaufali temu, co Rektor powie w czwartek, a nie temu, co się opowiada w mediach (i na blogach ;-)

6 wrz 2013

Warsztaty dla wykładowców

Tym razem gościnnie Centrum Rozwoju Edukacji Niestacjonarnej SGH :-) 
Poniżej dwie informacje, które adresowane są do wykładowców, ale docelowo służą poprawie jakości kadr Szkoły (więc wpis jest jak najbardziej uprawniony ;-)

Jeszcze we wrześniu (23.09) odbędzie się spotkanie poświęcone kwestii prawa autorskiego w umowach wydawniczych. Seminarium poprowadzi p. Rafał Golat - radca prawny w Departamencie Prawnym Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, arbiter Sądu Polubownego do Spraw Domen Internetowych przy Polskiej Izbie Informatyki i Telekomunikacji, autor licznych publikacji na tematy związane z prawem kultury, własności intelektualnej i przemysłowej, prawa cywilnego, gospodarczego i podatkowego. 

W kontekście licznych wątpliwości, jakie nasuwają się w związku z publikacjami on-line i koniecznością indeksowania naszych prac naukowych (np. ze względu na szacowanie tzw. indeksu Hirscha), udział w spotkaniu pomoże nam się rozeznać się w kwestii tego, co wolno a czego nie wolno wydawnictwom, które uzurpują sobie coraz więcej praw do naszej własności intelektualnej. Więcej informacji znajdą Państwo tutaj.

Druga informacja dotyczy cyklu warsztatów ze statystyki i ekonometrii, w szczególności nowych narzędzi, które mogą wzbogacić nasz warsztat badacza, albo posłużyć jako sugestie dla naszych magistrantów. Warsztaty będą się odbywać w poniedziałki od października do stycznia (zapisy dotyczą całego cyklu zajęć). Więcej informacji znajdą Państwo tutaj.