26 mar 2013

Proza życia ze sztuką w tle

Pani Dziekan Górak-Sosnowska podzieliła się z Wami wrażeniami koncertowymi (ja też radzę śledzić doniesienia o występach chóru SGH, bo uważam, że jest znakomity, a i dołączyć nie zawadzi :-) Mi pozostaje znacznie bardziej prozaiczne zadanie omówienia problemów logistycznych, które stały się udziałem dzieci gorszego Boga

Problemy studentów niestacjonarnych - w szczególności sobotnio-niedzielnych - bolą mnie straszliwie, nie tylko dlatego, że jest ich znacznie więcej niż w przypadku studentów studiów stacjonarnych, ale także dlatego, że studenci sobotnio-niedzielni, z powodu nikłej reprezentacji w organizacjach uczelnianych, mają ograniczone możliwości zabiegania o własne sprawy. To zagadnienie stanie się zresztą przedmiotem dyskusji z Prorektorem ds. dydaktyki i studentów.

Tym razem chodzi o sprawę tak karygodną, jak... zapomnienie o tym, że studenci sobotnio-niedzielni w ogóle występują w przyrodzie. Nie jestem w stanie wyrazić, jak bardzo mi przykro z powodu wydarzeń, które miały miejsce w sobotę wieczorem, w czasie występu chóru. Przepraszałam już większość z Państwa osobiście w mailach (wpłynęło ich ponad 80).

Organizatorzy zwrócili się do Dziekanatu z prośbą o przeniesienia zajęć do budynku A, stosowne informacje pojawiły się w "aktualnościach", ale nikomu nie przyszło do głowy, aby poinformować studentów o konieczności zabrania kurtek z szatni w budynku G, a także o planie zamknięcia łącznika między budynkami (przyznam, że o tym w ogóle nie wiedziałam, dopóki nie zaczęły wpływać maile - niestety całą dobę później). W efekcie przy 10-stopniowym mrozie studenci zmuszeni byli dostać się z budynku A, a potem dobijać do budynku głównego, żeby odzyskać okrycia. Trwające nagranie chóru i konieczność zachowania ciszy uniemożliwiły normalne wejście do szatni, a poszukiwanie kurtek odbywało się w konspiracyjnej atmosferze, przy latarce, dzięki życzliwości jednej z szatniarek (nie wiem jeszcze, która to była Pani, ale postaram się dowiedzieć i proszę o wsparcie osoby, które są w stanie mi w tym pomóc).

Do moich przeprosin dołączył się dr Bartosz Grucza pełniący obowiązki Kanclerza SGH oraz opiekun chóru dr Piotr Wachowiak. Ważne, że podjęte zostały ustalenia, które mają wyeliminować możliwość wystąpienia podobnych sytuacji w przyszłości. Wszystkie informacje (nie tylko o przeniesieniu zajęć, ale także innych zmianach wprowadzonych przez Dział Zarządzania Nieruchomościami, które dotyczą studentów) będą zgłaszane we właściwym dziekanacie i rozsyłane bezpośrednio do studentów.

Dziękuję wszystkim osobom, które przekazały mi informacje o tym wydarzeniu - dzięki temu możliwe stało się zgłoszenie problemu w Dziale Zarządzania Nieruchomościami. Na razie pozostaje robić, co w naszej mocy, żeby podobne sytuacje po prostu więcej nie wystąpiły.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz