9 paź 2013

Zgłoszenie seminarium - granice tolerancji

Sypią się pytania o to, jak bardzo poważnie należy traktować dwutygodniowy termin zgłoszenia seminarium magisterskiego w DSM. Zwłoka wynika z różnorakich przyczyn, niekoniecznie niedbalstwa studenta. Często chodzi o trudność w "złapaniu" wykładowcy, który powinien podpisać się na zgłoszeniu, wyrażając w ten sposób zgodę na opiekę naukową nad magistrantem.

Często jednak okazuje się, że student jest zaskoczony, że "to już" i nie poświęcił ani chwili przed wakacjami na przemyślenie, co chciałby pisać i pod czyją opieką - w takim przypadku dwa tygodnie faktycznie mogą się wydać zbyt krótkim okresem...

Staram się ze zrozumieniem podchodzić do studenckich wyjaśnień. Przebojem tego sezonu jest wyjaśnienie, że studentka chciałaby najpierw ustalić z chłopakiem, czy już zabrać się za pracę magisterską, czy najpierw wezmą ślub (a on się nie może zdecydować). Czasem myślę, że to naprawdę, jakiś matrix. No bo jak ludzie mogą wymyślać takie rzeczy?

Pomijając fakt, że ślub i praca magisterska w mojej opinii nie stanowią wartości konkurujących, ani substytucyjnych, lecz kompatybilne, pozostaje zastanowić się, ile czasu mogę dać młodym kochankom na przemyślenie powyższej kwestii.

Deadline, jaki narzuciłam studentom nie wynika wprost z regulaminu, ale przeciąganie sprawy w nieskończoność może mieć poważne skutki - aż po ryzyko skreślenia z listy studentów. Wynika to z faktu, że po gorączce pierwszych tygodni października, asystentki toku zaczną lada chwila spokojnie przeglądać konta studentów i wyłaniać tych, którzy nie zgłosili właściwej liczby ECTS do realizacji w nadchodzącym semestrze. Brak zgłoszenia seminarium oznacza mniejszą niż wymagana liczba ECTS i tym samym staje się regulaminową podstawą do skreślenia (§ 27 ust. 7).

Im solidniej i sprawniej pracuje dana asystentka toku, tym większe ryzyko, że przed końcem października uwinie się z innymi sprawami i zacznie rozliczać dokonania studentów w zakresie deklaracji semestralnych. Dlatego radzę studentom, którzy z różnych powodów się spóźniają z decyzją, aby przynajmniej dali znać swoim asystentkom toku, że jest jakiś problem i uzgodnili z nimi, ile czasu jeszcze potrzebują. Jeśli to będzie dodatkowy tydzień - sądzę, że asystentka przymknie oko.

Ostrzegam też przed przesadnym przeciąganiem decyzji, ze względu na możliwą reakcję wykładowcy. Kiedy do mnie (jako potencjalnego promotora) przychodzą studenci w pierwszym miesiącu semestru - to rozmawiam z nimi chętnie. Ale jeśli zjawiają się w listopadzie, to już mogę mieć problem z miejscem (staram się nie prowadzić więcej niż 10 prac rocznie). Poza tym zakładam, że ktoś, kto ma taki stosunek do wyboru promotora, zapewne będzie miał równie ospałe podejście do samej pracy.

Podsumowując: jeśli dwa tygodnie absolutnie nie wystarczą, proszę skontaktować się ze swoją asystentką toku i ustalić, ile czasu jeszcze Państwo potrzebują. Pierwszy miesiąc semestru uważam jednak za absolutne granice rozsądku i jeśli nawet asystentka toku da się przekonać, że jeszcze nie zapadła decyzja co do ślubu - to pozostaje Dziekanka, która nie należy do zbyt tolerancyjnych...

11 komentarzy:

  1. No, to fakt. Złapanie niektórych wykładowców graniczy z cudem. Są tacy którzy mają tylko 1 zajęcia, albo nawet żadnych, tylko e-learning. Zostają konsultacje na których, nie daj Boże, dr./prof. coś wypadnie i nie przyjdzie, albo będzie duużo ludzi i niekoniecznie będzie mu się chciało zostawać po godzinach. Wbrew pozorom nie jest to takie rzadkie.

    Ale osobiście uważam że wina leży też trochę po stronie samej uczelni. Generalnie praca magisterska nie jest nigdzie w żaden sposób eksponowana. Osoba nie z sghu nie ma zielonego pojęcia jak to u nas wygląda. Ani w WD, ani w informatorze nie ma na ten temat szczegółowych informacji. Jeśli ktoś chce się czegoś dowiedzieć to musi sam szukać i dociekać jak to w ogóle funkcjonuje. Moim zdaniem było by fajnie gdyby np. w WD u każdego był dostępny krótki opis całego przebiegu studiów, który dosłownie w 3-4 punktach wyjaśniałby dokładnie co i jak. Zaczynając od podstaw, przez opis seminarium magisterskiego, aż po magiczne "18 ECTS z przedmiotów wolnego wyboru" które już od kilku lat spędza studentom sen z powiek ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A czego brakuje w zakladce "praca magisterska" na stronie dsm?

      Usuń
    2. Uzupełnię jeszcze, że poza informacjami na stronie DSM wszystkie pozostałe ustalenia zależą od promotora. Wracamy więc do punktu wyjścia - trzeba go sobie znaleźć i porozmawiać. Jeśli jest nieuchwytny - to po co go wybierać? Żeby się męczyć przez kolejnych kilka miesięcy???
      Każdy promotor ma swój styl pracy, ale pewne ogólne sugestie znajdzie Pan na stronie, którą przygotowałam dla swoich magistrantów - myślę, że wielu promotorów w podobny sposób podchodzi do zagadnienia współpracy ze studentami, ale proszę pamiętać, że na swojej stronie ustalam zasady swojego seminarium, które nie muszą mieć zastosowania do innych wykładowców: http://www.kachniewska.net/obrony

      Usuń
  2. Czy można ten dokument wrzucić do skrzynki z podaniami?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A czy mógłby ktoś napisać gdzie taka skrzynka się znajduje? (nie miałam potrzeby wcześniej korzystać)

      Usuń
    2. przed dziekanatem, a w zasadzie na dziekanacie

      Usuń
    3. Skrzynce poświęciłyśmy też swego czasu odrębny wpis - może Pani dokładnie zobaczyć jak wygląda ;-)
      http://takdladsm.blogspot.com/2012/10/niech-zyje-marylka.html

      Usuń
  3. Witam!
    Jestem na ostatnim semestrze studiów magisterskich i niestety dopiero dziś zorientowałam się (dzięki innym studentom, którzy podobnie jak ja rozpoczęli 4. semestr studiów magisterskich), że deklarację dotyczącą seminarium magisterskiego trzeba ponownie złożyć, mimo iż nie zmieniało się promotora zadeklarowanego na początku 3. semestru. Przyznam, że sprawą zainteresowałam się dużo wcześniej, ale zamiast sugerować się pogłoskami poszukałam informacji odnośnie seminarium magisterskiego na stronie naszej uczelni. Informacje zawarte pod zakładką "Seminarium magisterskie" są niestety mylące. Może jest to kwestia interpretacji, ale moim zdaniem wynika stamtąd, że deklarację składa się tylko na 3. semestrze. Na pewno natomiast nie jest nigdzie odnotowane, że składa się ją dwa razy, nawet jeśli nie następuje zmiana promotora (http://administracja.sgh.waw.pl/pl/DSM/praca_magisterska/seminarium/Strony/default.aspx). Również z tego powodu następują opóźnienia w składaniu deklaracji...Skontaktowałam się już ze swoim promotorem i mam nadzieję, że moja deklaracja zostanie jeszcze przyjęta.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. Czy osoby, które są na wymianie podczas ostatniego semestru studiów magisterskich też dotyczy obowiązek składania powtórnej (drugiej) deklaracji seminarium magisterskiego? Jeśli tak, to czy można to zrobić drogą mailową albo za pomocą innej osoby? Będę wdzięczna za informacje

    OdpowiedzUsuń