17 cze 2013

Badania operacyjne i decyzje

fot. Wikipedia
Inspiracją do utworzenia specjalności Badania operacyjne i decyzje w Kolegium Analiz Ekonomicznych było wskazanie studentom przedmiotów wymagających analitycznego myślenia oraz zastosowania wiedzy zdobytej na innych przedmiotach do rozwiązywania praktycznych zadań – mówi dr Michał Bernardelli z Instytutu Ekonometrii w rozmowie na temat oferty skierowanej do studentów MIESI. Podczas wakacyjnej przerwy warto zastanowić się nad konstrukcją planu zajęć na przyszły rok akademicki i skorzystać z możliwości dostępnych w ramach realizacji specjalności. 

mgr Izabela Czepirska: Kiedy utworzono specjalizację? 

Dr Michał Bernardelli: Przed rokiem 2009 istniała tak zwana ścieżka „Badania operacyjne i decyzje”, która następnie została przekształcona w specjalność międzykierunkową o tej samej nazwie. Ukończenie tej specjalności kierunkowej uprawnia do otrzymania certyfikatu „Metody obliczeniowe i optymalizacyjne wspomagające podejmowanie decyzji”. 

Co było inspiracją do jej utworzenia? 

Wskazanie studentom przedmiotów wymagających analitycznego myślenia oraz zastosowania wiedzy zdobytej na innych przedmiotach do rozwiązywania praktycznych zadań, jak również przygotowanie studenta do szybkiej nauki nowych rzeczy oraz efektywnego poszukiwania i adaptowania gotowych algorytmów do rozwiązywania napotkanych problemów. 

W jaki sposób specjalizacja rozszerza wiedzę z zakresu kierunku? 

Wiele z przedmiotów na tej ścieżce to jednocześnie przedmioty kierunkowe. Stanowią one podstawę do nauki bardziej zaawansowanych zagadnień a jednocześnie przedstawiają przykłady problemów oraz ich rozwiązań spotykanych w rzeczywistości. Kluczową cechą tej specjalizacji jest położenie nacisku na zastosowania, w przeciwieństwie do teoretycznego podejścia na wcześniejszych latach studiów. 

Jakim osobom w sposób szczególny polecałby Pan zrealizowanie specjaizacji? 

Nie da się ukryć, że ta specjalność nie należy do łatwych. Wybierają ją na ogół studenci bardzo zdolni, często studiujący na dwóch uczelniach, jeżdżący na wymiany międzynarodowe, elita studentów SGH. Wielu z nich już pracuje. Trzon tej specjalności stanowią studenci MIESI. Ukończenie tej specjalności wymaga jednak wiele pracy własnej, nadrobienia zaległości z innych przedmiotów. Stąd specjalność polecałbym dla osób, które faktycznie chcą coś ze studiów wynieść, które uczą się nie tylko dla papierka, dla studentów, którzy są gotowi poświęcić czasami lepsze oceny na studiach na rzecz lepszej pracy w przyszłości. 

Ilu absolwentów rocznie kończy specjalizację? 

Nie mam dokładnych danych jeżeli chodzi o liczbę osób kończących specjalność międzykierunkową, mam jednak informacje na temat liczby osób, która zgłosiła się po certyfikat. Przed rokiem 2009 (wtedy zacząłem pracę na SGH) zainteresowanie było znikome – rocznie certyfikat odbierała co najwyżej jedna osoba. Od roku 2009 widać wyraźny wzrost zainteresowania tą specjalnością (21 osób w roku 2009, 18 w roku 2010). W kolejnych latach liczby wydawanych certyfikatów to około kilkunastu sztuk. Ciężko określić dokładny powód takiego wzrostu chętnych, być może w poprzednich latach certyfikaty będące poświadczeniem dodatkowych umiejętności nie były tak pożądane na rynku pracy i absolwenci po prostu ich nie odbierali, a może faktycznie przedmioty wchodzące w skład specjalizacji dają możliwości zdobycia praktycznej wiedzy, która stanowi przewagę nad konkurencją? Czymkolwiek nie byłoby to spowodowane, faktem jest zauważalny wzrost osób korzystających z możliwości stwarzanych poprzez ukończenie specjalności międzykierunkowej „Badania operacyjne i decyzje”. 

Jakie są plany związane ze specjalizacją? Czy będą jakieś modyfikacje programu? 

Nazwy przedmiotów wchodzących w skład specjalności, m.in. ze względu na proces zgłaszania przedmiotów obowiązujący na SGH, są tylko wytycznymi. Przykładowo Analiza matematyczna II jest czasami uruchamiana pod nazwą Analiza matematyczna z algebrą. Prowadzący zajęcia sami modyfikują program dostosowując go np. do liczby zajęć w danym semestrze, a przede wszystkim wprowadzając informacje na temat najnowszych osiągnięć w danej dziedzinie. Stąd na tę chwilę nie jest planowana modyfikacja związana z przedmiotami wchodzącymi w skład specjalności. Jeżeli jednak znajdą się rozsądne propozycje, zgodne z oczekiwaniami studentów, to jak najbardziej istnieje możliwość rozszerzenia tej specjalności. 

Czy specjalizacja przygotowuje do egzaminów branżowych? 

Sama specjalność nie została stworzona z myślą o przygotowaniu do jakichkolwiek egzaminów, natomiast umiejętności zdobyte podczas jej realizacji z pewnością mogą pomóc w uzyskaniu innych certyfikatów, np. związanych z obsługą specjalistycznych programów komputerowych. 

Jaka jest forma oferowanych zajęć – czy są to wykłady, ćwiczenia, warsztaty? 

Głównie są to wykłady połączone z ćwiczeniami. Część z przedmiotów odbywa się jednak na zasadzie laboratoriów komputerowych, na których stworzona jest możliwość indywidualnej pracy każdego ze studentów. Aby porównać między sobą poszczególne przedmioty warto skorzystać z możliwości wglądu do ocen uzyskanych z ankiet wypełnianych przez studentów z ubiegłych lat. W jaki sposób program ścieżki wychodzi naprzeciw potrzebom rynku pracy? 

Jakie możliwości zawodowe daje? 

W specjalności nie chodzi o wyuczenie się kilku schematów czy procedur rozwiązywania problemów. We współczesnym świecie istotna jest umiejętność ciągłego i szybkiego przyswajania nowej wiedzy. Liczą się osoby z otwartymi umysłami, z rozległą i przekrojową wiedzą, potrafiące się znaleźć na rynku nowatorskich rozwiązań i technologii. Stąd specjalność ta kształci i kreuje umysły nie rzemieślników, a raczej elastycznej i przebojowej kadry analitycznej, badawczej i kierowniczej. 

Co chciałby Pan przekazać studentom SM, aby zachęcić ich do wybrania tej specjalizacji? 

Przede wszystkim chciałbym zwrócić uwagę na fakt, iż studia magisterskie są taką ostatnią realną szansą na dokonanie właściwych wyborów, które na ogół wpływają na dalsze życie. Dlatego warto jest popatrzeć z szerszej perspektywy na to co można wynieść ze studiów. Nikt potem nie pamięta i nie będzie pytany, jaką miał ocenę na maturze – w ostatecznym rozrachunku liczyć się będą nabyte umiejętności i posiadana wiedza. Rynek pracy łatwo zweryfikuje przydatność i jakość tego czego nauczyliśmy się na studiach. Dlatego wielu studentów przychodzi na zajęcia i uczestniczy w nich bez zapisania się na nie. Nie mają już oni czasu na ukończenie wszystkich przedmiotów wchodzących w skład specjalności, ale chcą wyciągnąć jak najwięcej w trakcie ostatniego semestru czy roku studiów. Sądzę, iż jest to wystarczająca rekomendacja. 

Czy śledzi Pan losy absolwentów? Jak potoczyły się ich kariery? Czy specjalizacja pomogła im odnaleźć się na rynku pracy? 

Nie jestem w stanie monitorować losów absolwentów. Wielu z nich miało pracę już na studiach. Ze względu na swoje – bardzo pożądane w dzisiejszych czasach – umiejętności analityczne oraz zdolność szybkiego przyswajania wiedzy, są oni bardzo poszukiwanymi pracownikami na rynku pracy. Wielu z nich spotykam np. na prowadzonych szkoleniach w dużych firmach, urzędach czy instytucjach i za każdym razem są bardzo chwaleni przez pracodawców. 

Z kim powinien się skontaktować student zainteresowany specjalizacją, który chce uzyskać dodatkowe informacje? 

Część informacji znajduje się w Internecie.  W zależności od pytania polecam osobisty kontakt z prowadzącymi poszczególne przedmioty bądź bezpośrednio z koordynatorem (mój e-mail: michal.bernardelli@sgh.waw.pl). Warto też zasięgnąć opinii starszych koleżanek i kolegów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz