30 paź 2014

Panna w Soladzie, mężatka w WD

Zdarza się, że studenci – a zwłaszcza studentki – Studium Magisterskiego zmieniają nazwisko w trakcie studiów. Najczęstszą przyczyną jest zmiana stanu cywilnego. Niektóre studentki wybierają nazwisko męża, jeszcze inne decydują się na myślnik łączący stare nazwisko z nowym, a pewnie są i takie, które obstają przy swoim panieńskim nazwisku, ale wówczas nie informują nas o tym fakcie. Zresztą nie w tym rzecz, aby informować nas o zamążpójściu (czy – aby było politycznie poprawnie – ożenku) dla samego poinformowania. Robią to Państwo w dwóch konkretnych przypadkach: albo po to, aby usprawiedliwić swoje zaległości w stosunku do Uczelni (np. egzamin wypadł w dzień ślubu; termin złożenia pracy magisterskiej zbiegł się z przygotowaniami do wesela), albo w związku ze zmianą danych osobowych. 

O zmianie danych osobowych informują nas Państwo pisemnie dołączając stosowną dokumentację (swoją drogą jakie to by było piękne pole dla studenckiej inwencji twórczej – pamiętam z początków swojej pracy dydaktycznej studenta, który uparcie twierdził, że mam się do niego zwracać per Woland, ponieważ nikt się do niego nie zwraca po imieniu). O ile nie robią Państwo tego w momencie newralgicznym (np. dwa dni przed obroną pracy magisterskiej), dane wprowadzone są w trybie zwykłym do systemu i od tego czasu figurują Państwo pod nowym nazwiskiem na protokołach egzaminacyjnych i wszystkich innych elementach podczepionych pod WD. 

Potencjalny problem może pojawić na finalnym etapie przygody z DSM, czyli podczas składania pracy magisterskiej. Wgrywając pracę do SOLADu mogą Państwo, ale nie muszą, przeżyć powrót do przeszłości. Wynika to z tego, że SOLAD jako system zewnętrzny nie jest zsynchronizowany z WD. SOLAD pobiera dane osobowe z książki adresowej, a nie z WD. Warto zatem, przed wgraniem pracy do WD, sprawdzić swoje dane i wysłać ewentualnie maila na adres ksiazka@sgh.waw.pl. No, chyba że ktoś woli przez moment wrócić do swojego poprzedniego wcielenia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz